Rodzinne wakacje start! Dzień pierwszy!

Czy w upalny lipcowy dzień da się spędzić kreatywnie przedpołudnie ze swoją pociechą? Oczywiście, że tak! I to w najbliższej okolicy, Klubie Mamy i Taty w Kowalach. To miejsce, gdzie bibuła, plastelina i klej mogą zamienić się na papierze w wykwintną kolację. Kolorowe kartki przemienią się w ozdobne skarpetki, a wszyscy uczestnicy warsztatów mogą polecieć na krótką wycieczkę na Hawaje. 
Edukacja i psoty rozpoczęły się równo o 09: 00 w Gminnym Domu Kultury w Kowalach. Liczba uczestników pierwszego wakacyjnego spotkania sięgała 30 osób. Wszystko to sprawiło, że atmosfera stała się jeszcze bardziej rodzinna. Nikt nie krępował się wykonywać szalonych pozycji podczas Rodzinnego Baraszkowania z Magdaleną Bil, aby tylko jego pociecha miała przyjemność. Bliski kontakt z dzieckiem oraz zabawa ruchowa pozwoliła uczestnikom polecieć na Hawaje, opalać się na plaży, tańczyć i doznawać relaksujących masaży. Wszystko dzięki wspaniałej atmosferze. Po porannym aerobiku maluchy zgłodniały i przyszedł czas na Wege Malucha z Anią Rogalską-Bućko. Smaczne serduszka, chmurki i gwiazdki z twarożkami i pesto sprawiły, że wszyscy zyskali energię na kolejną zabawę. Czyli, Plastyka Smyka z Kamilą Baszkowską. Wycinanki, bibuła i plastelina, czyli to co mali artyści lubią najbardziej. Obrazy jak z galerii zawisły na ścianach pracowni. Dziewczęce kwiaty i motylki przeplatały się z kosmicznymi motywami, kto wie, może wystawa doczeka się swojego wernisażu. Po artystycznych wysiłkach przyszedł czas na gości. Para policjantów z pobliskiej komendy zrobiła absolutną furorę. Zakładanie kajdanek, zdjęcia w radiowozie i miła pogadanka o bezpieczeństwie, sprawiły, że dzieci chętnie garnęły się do policjantów. Kiedy wszyscy przekonali się, że do policjanta zawsze można zgłosić się o pomoc czas było pożegnać gwiazdy dnia. Po opuszczeniu placówki przez radiowóz, nadszedł czas na malowanie, wycinanie i inne kreatywne zabawy. Wszystkie okazały się przyjemne i łatwe, nawet dla najmłodszych szkrabów.  Na tle zabawek, dywaników i płach do siedzenia mamy mogły wypocząć przy kawie i zrelaksować się przy spa, kiedy ich dzieci entuzjastycznie oddawały się kreatywnym zabawom z Martą Drozd. Bezpieczna i rodzinna atmosfera sprawiła, że wielu uczestników zapowiedziało swoją obecność w kolejnych warsztatach. 














A jutro:
poza stałymi punktami warsztatów zapraszamy na spotkanie z Kingą Demps
psycholożką, kynoterapeutką. Ma dwa psy, odwiedzi nas z młodszym z którym pokaże elementy rally-o. Jest to sport w którym drużyna przewodnik i pies mają za zadanie pokonać tor złożony z szeregu ćwiczeń-stacji.


a pani Monika zadba o piękno naszych mam dzięki prezentacji kosmetyków Mary Kay
0 Responses