Klub Mamy i Taty w Kowalach

Dzieci uwielbiają książki i potwory, a w trzecim dniu rodzinnych wakacji obu tych rzeczy było pod dostatkiem. Książki pobudzają dziecięcą wyobraźnie, a ta może stworzyć najbardziej kreatywne stworki. Nie wszystko jednak zawsze jest tak piękne jak w bajkach. Chociaż trzeciego dnia, po płaczliwym poranku, dzieci cały dzień zakończyły happy endem. W Gminnym Domu Kultury po porannym baraszkowaniu, w trakcie którego wybraliśmy się na zakupy po wyboistej drodze. Dzieci mogły przejść po niebezpiecznym moście i przelecieć się samolotami.  Potem, przyszedł czas na Wege Malucha i Plastykę Smyka. Owocowe szaszłyki posiliły maluchy przed nie lada wyzwaniem. Każdy szkrab kreatywnie z wełny i actimelków stworzył własnego stworka-potworka. Duże oczy, noski i śmieszne włoski były podstawą do radosnej atmosfery. Animacja od kuchni natomiast, to poznawanie fascynującego świata książek. Bajki dziecięce zamieniły się w puzzle, a na deser każde dziecko mogło powycinać własną fantazyjną zakładkę. Rodzice wysłuchali pouczającego wykładu o książkach. A jak na bajki przystało, zły humor odszedł w niepamięć i wszystko skończyło się bajecznie.